Polecany post

Podziękowania

Serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które odpowiedziały na mój apel o darowizny na rzecz szkoły! Wasze wpłaty są bezcenne! Choć na ra...

wtorek, 20 czerwca 2017

Czy wagary są grzechem?

Pewien uczeń pewnej szkoły katolickiej po przeczytaniu artykułu Czy wagary są grzechem? przesyłał mi taką odpowiedź:


Wagary to nieprzestrzeganie praw ustalonych przez człowieka, a nie przez Boga. Cały tekst nie jest uzasadniony niczym z Pisma Świętego + ja akurat nie jestem krótkowzroczny bo patrzę dalej na swoją edukację i nie idę na lekcje na których będziemy film oglądać... Idę na polski, bo tam jedynie coś nam Pani mówi więc nie tracę nauki jaką mógłbym wyciągnąć z bycia w szkole, iż jej tam po prostu na 90% lekcji nie ma. Nie jest grzechem.


Celowo wyróżniłem jedno zdanie, które wprowadziło mnie w zakłopotanie. Nie wiem co odpowiedzieć.

Czy ktoś z Państwa może wie? Proszę o pomoc...


Marcin

środa, 9 listopada 2016

Podziękowania

Serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które odpowiedziały na mój apel o darowizny na rzecz szkoły!


Wasze wpłaty są bezcenne!
Choć na razie jest ich niewiele to dają nadzieję na przyszłość, że jednym z filarów utrzymania szkoły będą rodzice.

Rozumiem, że część osób jeszcze się waha, a część nie jest przygotowana aby od razu uszczuplić budżet i czeka na "lepsze czasy".

Napisałem "jednym w filarów"...
Nie wiemy co będzie w przyszłości. Pewne jest natomiast, że już teraz trzeba myśleć i pracować aby zapewnić szkole przyszłość . Nie myślimy przecież: "po nas choćby potop"!
Może szkoła będzie także dla naszych wnuków?

My w fundacji mamy już pewne wizje i plany. Jednak bez Waszego wkładu nie damy rady. Dlatego wpłaty już teraz są takie ważne.



Z Bogiem!
Marcin Konopka

niedziela, 9 października 2016

poniedziałek, 3 października 2016

Zachowywać nakazane posty i ...

wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach.


To treść czwartego przykazania kościelnego.
Pozwolę sobie przytoczyć kilka cytatów o pokutnym charakterze piątku ponieważ wydaje mi się, że o tym charakterze, mówiąc ogólnie, zapominamy.

Stawiam pytania: Czy przeżywanie "dnia chłopaka" upoważnia klasę do rezygnacji ze wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych? Czy taki dzień mógłby być dodatkową okazją do refleksji o dniu postnym i skąd on się wziął i po co?


Cytaty:

(...)Jak wynika z brzmienia przykazania, okres formalnego zakazu zabaw został ograniczony do Wielkiego Postu. Nie zmienia to jednak w niczym dotychczasowego charakteru każdego piątku jako dnia pokutnego, w którym katolicy powinni „modlić się, wykonywać uczynki pobożności i miłości, podejmować akty umartwienia siebie przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków, zwłaszcza zaś zachowywać wstrzemięźliwość” (por. kan. 1249-1250).
(...) Wyjątkiem są jedynie przypadające wtedy uroczystości. Jeśli zatem w piątek katolik chciałby odstąpić ze słusznej przyczyny od pokutnego przeżywania tego dnia, winien uzyskać odpowiednią dyspensę.

(...) każdy proboszcz na terenie swojej parafii ma władzę udzielania dyspensy od pokutnego charakteru piątku. Trzeba zgłosić się do niego i podając słuszne racje przemawiające za dyspensą poprosić o nią, a następnie poinformować o jej otrzymaniu swoich gości, aby uspokoić ich sumienia. Jest jednak warunek: skorzystanie z dyspensy zakłada podjęcie innych form pokuty, takich jak modlitwa, jałmużna, uczynki pobożności i miłości czy wierniejsze spełnianie obowiązków, także modlitwę w intencjach Ojca Św.
(...)

Liczy się duch, a nie litera
Takie podejście zakłada jednak chrześcijańską dojrzałość. Pozbawione jej niesie w sobie spore ryzyko relatywizacji zasad moralnych. Elastyczność jest potrzebna, ale nie może stać się zasadą całego życia, ponieważ może doprowadzić do zatarcia tożsamości. 
Dziś wiele osób ma problemy z piątkową wstrzemięźliwością, inni praktykę tę zachowują jedynie w Wielkim Poście. Problem nie polega na rozstrzygnięciu dyscyplinarnym, napiętnowaniu takiej sytuacji czy ukazywaniu jej konsekwencji moralnych - samo bezduszne przestrzeganie prawa niczego jeszcze nie wnosi i nie czyni chrześcijaninem. Jego sedno leży gdzie indziej: rezygnacja z praktyk ascetycznych, niemożność znalezienia wewnętrznej motywacji do ich podjęcia jest znakiem słabnięcia wiary. Z wiary, z faktu głębokiego, autentycznego, osobistego przeżycia Misterium Paschy Chrystusa, ma wynikać określona postawa chrześcijanina - w tym także pokutny charakter piątku. Dla kogoś, kto ma właściwie ukształtowane relacje wobec Boga i bliźniego nie będzie problemem piątkowy post, tak jak nie zburzy jego wiary sytuacja, kiedy będzie musiał od niego odstąpić w imię miłości bliźniego. Ona ma być wszakże pierwsza. Jezus wielokrotnie o tym przypominał.

Źródła cytatów:

.

piątek, 30 września 2016

Pozwólmy na nowo, by spojrzał na nas Pan Jezus

Blogger to wygodne narzędzie do swobodnego przekazywania myśli i wiadomości.
Zdecydowałem się więc używać go aby przybliżyć Państwu sprawy związane z działalnością Fundacji Nasza Szkoła oraz moje, na te sprawy, spojrzenie.

Skąd tytuł wiadomości? To słowa papieża wygłoszone dzisiaj w Gruzji.

Jego wizyta w Gruzji umacnia mnie w przekonaniu, że decyzja o nawiązaniu kontaktów ze szkołą w Kiketi jest słuszna. A to całe przemówienie:

http://papiez.wiara.pl/doc/3472784.Pozwolmy-na-nowo-by-spojrzal-na-nas-Pan-Jezus

http://papiez.wiara.pl/doc/3474384.Jestesmy-wezwani-do-jednosci

http://papiez.wiara.pl/doc/3473869.Nie-nawracajcie-na-sile